niedziela, 6 kwietnia 2014

XXX

Obserwuj każdy ruch , tylko po to żeby uchwycić moment w którym upadniesz
Idź do przodu
Nie potykaj się
Pokaż że twoje jest wspaniałe
Gdy będziesz sam połóż się i płacz..
Płacz dla mnie
I czuj....



Wierszy dedykowany Julce


Nic nie dzieje się przypadkiem.. Życie to kres kresów gdzie wszystko jest normalnie nienormalne. Człowiek nie jest wstanie wierzyć samemu sobie. Nie wie co jest dla niego fikcją a co jest realne. Nie widzi juz siebie. widzi smugi tego jaki powinien być. Widzi to jak ludzie chcą go widzieć. Jeśli nie umiesz wyjść z szeregu , jeśli twoja psychika jest słaba, jeśli nie umiesz się odnaleźć na tym świecie, jeśli nie odróżniasz jednej rzeczy od drugiej , to nie wpadaj w kłopoty , zamknij się w swoim małym pokoju - swoich własnych czterech ścianach i otul się kołdrą. i śpij dziecino... to wszystko to tylko iluzja...to sie dzieje tylko w twojej główce...

To...

To wszystko co widzę...
to wszystko o czym piszę ..
to martwa natura.
To martwi ludzie...
to ich marne ciała...
to ich jałowe życie..
to ich puste słowa..

Ich krzyk ginie w szarej rzeczywistości..
Ich oddech nie wart jest drzewa..
ich kroki nie warte są ziemi.


A mimo tego..
oddychaj... chodzą ... i Żyją..

A on cicho umiera..
Po mimo tego że przeciwieństwem jest ich
Bo oni nie pozwolili mu..
chodzić ..
odychać..
i cicho żyć...

Poeto...

Ty czujesz
ty widzisz
ty pijesz


Nie czujesz
nie widzisz
nie pijesz

tobie sie wydaje że :
 Czujesz
Widzisz
Pijesz


Więc dalej żyj w swym pięknym śnie...

Szkola ta

Szkoła ta..
Ma takie mocne mury..
Ma taki piękny gmach

A tacy jałowi ludzie..
I nauczyciele.. i ci którzy uczą..

Takie to czyste piękne i nowe..
Takie to wszystko brudne pospolite i stare..



W utworze tym nie opisuje szkoly wlasnej. Tak dla jasności.

Maskotka sadysty-czyli manipulacja dosłowna

Idź
Stój
Mów
Milcz
A teraz
Chce widzieć krew
Weź nóż
Tnij
Nie przestawaj
Tnij
Co zrobiłaś?
NIE POZWOLIŁEM CI!
MASZ ŻYĆ!!
Dlaczego umarłaś?
KAZAŁEM CI ZYĆ!!!

Następna..!

XXX


tracę moc
sił mi brak
sen wita do bram 
tylko reszta 
sił pozostała 
mi.

Żyć się nie chce 
opadłem z sił
dziki los trąca życiem mym
umieram by narodzić sie
Dziś olimp wita 
jutro tartar wzywa 
Przyjaciele  jak Cerber
gdy wsparcia chcą mili są
Gdy pomocy chcesz gryzą rękę twą

Lecz szczęście przy mnie trwa 
gdy mam ją ...
Muzę mą ...
Ona światłem i nadzieją życia 


Ile prawdy w naszych twarzach?

idziesz
Nie patrzysz w dal
nie patrzysz w tył

Widzisz
 ich smutne twarze
widzisz i wesołych

i cieszysz się
że na świecie jeszcze istnieje uśmiech
którego tak mało w tobie.
którego wydobyć nie umiesz.
o którym już nie pamiętasz

A może nie chcesz pamiętać?

By grać.
 być tajemniczym
 to wszystko pozorować
żeby mówili
 za plecami
gderali
byś mógł mówić
że oni o tobie mówią
i grać marną sztukę w teatrze hipokryzji.

Kłamco.