niedziela, 6 kwietnia 2014

"Kwiaty i ciepło"


Potykałem się przez gąszcze chwastów
pokuty, poraniony, utykałem dalej przez życie
spotykałem piękne róże z ostrymi kolcami
zrywałem smutne lilie,równie toksyczne co tragiczne.
Poraniony, smutny ,  zziębniętym serem które nie miało w sobie ciepła
przechodziłem już obojętnie wokół wszystkich ,
bałem się że każdy kto piękny-rani, że każdy kto uśmiechnięty-oszukuje
Koło Ciebie przejść chciałem ostrożnie , tak aby twoje ukryte kolce nie otworzyły moich ran
tak aby serce nie liczyło na nowy ogień
Ale magia twoich słów zaczarowała mój mózg.
Tym razem to nie moje ciało wariuje , lecz myśli
Moje serce przy tobie wariuje ..
Co? Gdzie? Dlaczego?
Te pytania są nie ważne dopóki słyszę twój delikatnie pociągający, tajemniczy głos...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz